środa, 22 października 2014

Małe początki...

Kury domowe to gatunek niezwykle zróżnicowany. Są kury domowe z wyboru, kury domowe z przypadku, kury domowe z konieczności, kury domowe z rozsądku...a wśród nich szczęśliwe i nieszczęśliwe, pracowite i leniwe, spełnione i niespełnione, pełne życia i zmęczone. Różne. Pośród przeróżnych okoliczności i splotów wydarzeń życiowych na pewno łatwiej żyje się tym, które korzystają z zalet "domowości"  i dobrodziejstwa wolnego wybiegu.
Ja jestem kurą domową z wyboru, szczęśliwą swoją "domowością", konsekwentnie nie dającą się wepchnąć do żadnej klatki, najczęściej - jak to możliwe - na wolnym wybiegu. Elastyczną, eksplorującą i z poczuciem humoru.Chyba ?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz