środa, 29 kwietnia 2015

Muszę, trzeba, powinienem... czy brzmi znajomo?

Wszyscy, bez wyjątku, nosimy w sobie przekonania, które zdają się kierować naszym życiem.  Nierzadko kierują nami wbrew nam samym oraz rodzą wewnętrzne konflikty.
O co w tym chodzi ? 
Chodzi o wgląd, o poszerzenie obszaru identyfikacji, o wydobycie z nieświadomości do świadomości ... i tak dalej - używając terapeutycznego języka.
Postępujemy w życiu według wewnętrznych przekonań. Są one jak pra-zasady towarzyszące nam od zawsze. Często nie potrafimy odnaleźć we własnej historii momentu, w którym zaczęliśmy właśnie tak, a nie inaczej myśleć i uważać.

Podam kilka przykładów :

Ktoś podczas infekcji z podwyższoną temperaturą się nie wykąpie, bo "można się jeszcze przeziębić".

Ktoś inny, choć nie ma ochoty przyjmuje wszystkie zaproszenia, bo " się ludziom nie odmawia".

Jeszcze inna osoba nie poprosi nigdy o pomoc, bo " trzeba sobie w życiu samemu radzić".

Atrakcyjna i wykształcona kobieta nie nawiązuje żadnych głębszych relacji, bo uważa że, " jest nic nie warta".

Mężczyzna grubo po 30-stce mieszka z rodzicami, bo " sam sobie nie poradzi ".

Można mnożyć przykłady w nieskończoność !

W zasadzie zawsze gdy w uzasadnieniu swojej decyzji, postawy lub postępowania używasz słów takich jak: muszę, trzeba, powinno się, tak mnie nauczono byłoby warto zatrzymać się i zastanowić : czy aby na pewno ? Jeśli postępujesz wg. wewnętrznych przekonań bez refleksji to utrwalasz się w postawach, sposobach działania, mechanizmach obronnych działając automatycznie, machinalnie, bez zrozumienia faktycznych powodów. I stajesz się niewolnikiem... Tracisz życiową suwerenność w momencie, gdy kierowanie własnym  życiem poddajesz pra-zasadom, a może nawet o tym nie wiesz.

Gdyby chcieć prosto i zgodnie z prawdą wytłumaczyć komuś o co chodzi w terapii, to można tak to ująć:
poprzez wgląd w siebie rozwijasz samoświadomość i to umożliwia ci m.in zlokalizowanie i unieszkodliwienie fałszywych wewnętrznych przekonań.
Dopiero wtedy możesz dotychczasowe MUSZĘ zamienić na MOGĘ, a swoje stare POWINIENEM na CHCĘ.
Odzyskujesz wolność i wpływ na własne życie.
Zamiast robić rzeczy, bo tak TRZEBA dokonujesz własnych wyborów i zaczynasz być świadomy odpowiedzialności, która na Tobie spoczywa.

Czy warto się z tym rozprawić?
Tak, bardzo warto !
Odzyskanie poczucia wpływu na własne życie jest BEZCENNE.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz